Produkcja miodu to nie bułka z masłem
Pszczelarze mają powody do zmartwienia. W niektórych regionach, np. na Podkarpaciu czy w Sudetach, w części pasiek padły wszystkie pszczoły. W wielu innych zginęła znaczna ich część. Jak oceniają organizacje pszczelarzy, średnio w kraju straty tej zimy sięgają 30 proc. Zazwyczaj wynoszą one około 10 proc. - Pszczołom zaszkodziła sierpniowa susza i brak pyłku na zimę, sianie przez rolników dużej ilości gorczycy, której nektar powoduje krystalizację (twardnienie) miodu, oraz długa zima. A także to, że opóźniły się zbiory miodu spadziowego - wylicza Tadeusz Woszczyński, prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarskiego w Warszawie. Poza tym słabiej zadziałały środki przeciwko chorobom pszczół.
Import łatwo zwiększyćTrzeba więc się liczyć z mniejszą produkcją miodu. Wynosi ona średnio 16 tys. ton rocznie. Nie będzie to jednak miało konsekwencji dla rynku i konsumentów - miodu nie zabraknie i jego ceny nie wzrosną. Można sprowadzić go więcej z zagranicy. Na świecie miodu nie brakuje - co roku wytwarza się go około miliona ton....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta