Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ulice pełne sztuki

12 maja 2006 | Moje Podróże | ES
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

BAZYLEA Wielka wystawa Hansa Holbeina młodszego Ulice pełne sztuki Bazylea ma wiele do zaoferowania turystom zainteresowanym zabytkami przeszłości, miłośnikom malarstwa i rzeźby. Szczyci się pięknym starym miastem, najstarszym w Szwajcarii uniwersytetem, kolekcjami sztuki dawnej i awangardowej Kolej to najwygodniejszy sposób podróżowania po Szwajcarii (c) FILIP FRYDRYKIEWICZ Pomnik założyciela miasta Munatiusa Plancusa, w imponującym złotym hełmie i czerwonych sandałach na dziedzińcu ratusza (c) BASEL TOURISMUS

Usadowiła się w miejscu, gdzie Ren gwałtownie skręca z zachodu na północ, na styku trzech granic - Szwajcarii, Niemiec i Francji. Rzeka dzieli ją na dwie części: na północnym brzegu leży - niegdyś biedniejsza, robotnicza - Mała Bazylea (Kleinbasel), otoczona terytorium niemieckim, na południowym - Wielka Bazylea (Grossbasel), gdzie skupiły się reprezentacyjne gmachy i najważniejsze zabytki.

Monumentalna katedra

Niemiecka nazwa Basel i francuska Bale pochodzą od łacińskiej nazwy osady Basilia, założonej przez Rzymian w IV wieku. Ranga miasta wzrosła w VII wieku, gdy zostało siedzibą biskupa. W X wieku Bazylea należała do Burgundii, od XI wieku - do Cesarstwa Niemieckiego, w 1501 roku przystąpiła do Związku Szwajcarskiego, w burzliwym okresie reformacji w całości przyjęła protestantyzm.

Münster, romańsko-gotycka katedra św. Marcina o dwóch wieżach, wciąż jest dumą...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3836

Spis treści
Zamów abonament