Od pojednania do sojuszu
Podobnie jak Bohdan Osadczuk uważam uroczystości w Pawłokomie, z udziałem prezydentów Polski i Ukrainy, za rzecz pierwszorzędnej wagi i rzetelny krok w kierunku szczerego pojednania naszych narodów. To niezbędny warunek bezpieczeństwa obu tych krajów i radykalnej zmiany sytuacji politycznej w Europie - nie tylko Środkowo-Wschodniej.
Rzecz nie sprowadza się jedynie do krzyża w Pawłokomie, który od dawna powinien już tam stać; analogia z Jedwabnym nasuwa się sama. Mam nadzieję, że konsekwencje tego wydarzenia będą jeszcze głębsze.
Ukraina nie jest największym z naszych sąsiadów, ale to ona ma kluczowe znaczenie dla utrwalenia korzystnych dla Polski zmian naszej sytuacji geopolitycznej. O to właśnie chodziło Jerzemu Giedroyciowi. Że zrozumiał to również Lech Kaczyński jest dla mnie jednym z niewielu pozytywnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta