Wildstein u steru TVP
- W tej chwili muszę dokładnie obejrzeć, jak telewizja funkcjonuje, co należy zrobić, jak usprawnić ją w sensie instytucjonalnym, żeby można było przechodzić do spraw programowych - powiedział w pierwszych słowach nowy prezes. Pytany o sprawy personalne, odrzekł tylko, że do TVP będą przychodzili najlepsi. - Będzie jakaś konkurencja, inni będą odchodzili. Normalne procesy - dodał.
Odchodzący prezes Jan Dworak, który zaledwie dwa tygodnie temu został wybrany przez poprzednią radę nadzorczą na drugą kadencję, stwierdził, że jest trochę rozczarowany odwołaniem i z żalem opuszcza TVP.
Kompetencja czy zauroczenieWybór Wildsteina z zadowoleniem przyjęli politycy PiS. - Wbrew przyprawianej mu gębie to człowiek umiarkowany, obyty w świecie, rozumiejący dziennikarzy i dziennikarstwo. Nikt nigdy nie przyłapał go na zależności od polityków - skomentował Paweł Kowal, szef Sejmowej Komisji Kultury. Wiceminister kultury Jarosław Sellin podkreślił, że Wildstein jest osobą "o twardym charakterze", która gwarantuje niezależność działania telewizji publicznej i dziennikarzy.
Dla Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej (PO) to wielka niewiadoma. - Cenię kompetencje i uczciwość Wildsteina, ale też wiem, że jest to człowiek niewiarygodnie oddany...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta