Islam, Iran i analfabeci z Białego Domu
Malise Ruthven: Hm... dla muzułmanina ważniejsza od wolności jest sprawiedliwość.
Dla nas wolność jest częścią sprawiedliwości. Czy w świecie islamu tak nie jest?Wolność polityczna w rozumieniu zachodnim jest dla muzułmanów pojęciem obcym. W tradycji muzułmańskiej istnieje coś, co w zarysach przypomina prawa demokratyczne (shura, idea konsultacji społecznej w Koranie), ale nie są one zinstytucjonalizowane w takiej formie jak u nas. Zdecydowanie odmienne od naszego jest też podejście muzułmanów do wolności słowa. Dla nich to hasło nie stanowi wartości. Wolność słowa nie oznacza prawa jednostki do przeciwstawienia się władzy czy autorytetowi, ale raczej przyzwolenie na obalenie świętej umowy stanowiącej podstawę ładu społecznego. Wolność słowa kojarzy się muzułmaninowi z prawem do bluźnierstwa, kpienia z Boga, itd. I tego oczywiście poprzeć nie może.
Czy to oznacza, że muzułmanie z definicji nie sprzeciwiają się swoim autorytetom?W islamie istnieje bardzo długa tradycja rządów wojskowych. Sułtan oczywiście nie był wybierany demokratycznie, ale jego władzę akceptowano pod warunkiem, że on sam wspiera dobro i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta