Bogowie w Monachium
Ronaldo podawał, Adriano strzelał. Drugą bramkę zdobył Fred i mistrz świata jest w 1/8 finału.
Gdy gra Brazylia, nikt nie zazna spokoju. Od głośnego tłumu w kanarkowych koszulkach nie można się uwolnić już w pociągu, w biurze prasowym nie ma nawet gdzie usiąść, z głośników na stadionie płynie w przerwie głośna muzyka z refrenem "Brasil!", tak jakby Australia nie grała w tym meczu. Dla Brazylijczyków wybiera się najbardziej prestiżowe stadiony - z Chorwacją walczyli w Berlinie, z Australią w Monachium, na Allianz Arena - nazywanym przez niechętnym Bayernowi Arroganz Arena, z Japonią zmierzą się w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta