Weekend na stołecznych drogach
Inaczej niż w kraju, miniony długi weekend na warszawskich drogach był według funkcjonariuszy z drogówki bardzo bezpieczny. Do wczorajszego wieczora w żadnym z 18 wypadków nikt nie zginął, 18 osób zostało jedynie lekko rannych. Policja zanotowała jednak prawdziwy wysyp pijanych kierowców - przez cztery wolne dni zatrzymała ponad 200 osób, które prowadziły auto, bądź jechały rowerem, pod wpływem alkoholu. Rekordzista miał ponad 4 promile. Powroty z weekendu zaczęły się wczesnym popołudniem. Już od godz. 16 na trasach wylotowych ciągnęły się sznury aut. - Największy ruch był na drogach z Gdańska i Katowic - powiedział "Rz" oficer z drogówki.
blik