Prawdziwie kusząca oferta
Spora część polskich publicystów ma poważny problem. Tym problemem jest Platforma Obywatelska, jedyna dziś partia organizacyjnie i programowo zdolna do konkurowania z Prawem i Sprawiedliwością, a w perspektywie do przejęcia rządu. Z perspektywy publicystów niechętnych PiS trzeba więc PO popierać. Popierają. Kłopot w tym, że jest to partia daleka od ich marzeń.
Za bardzo centroprawicowa, stojąca za daleko od lewicy. Zbyt krytyczna wobec polskiej rzeczywistości, niechętna bezkrytycznemu stawianiu pomników III RP. Z niesmakiem mówiąca o działaniach obecnej koalicji, ale niestety z obrzydzeniem myśląca też o przypudrowanym SLD. Najkrócej mówiąc, Platforma nie jest niestety ani Partią Demokratyczną, ani Unią Wolności, ani nawet Unią Demokratyczną. Trzeba więc podpowiedzieć jej daleko idące zmiany. Przekonać, że idzie złą drogą.
W ten nurt wpisuje się artykuł Janusza A. Majcherka "Opozycyjny marazm" ("Rzeczpospolita", 13 czerwca). Autor stawia tam dwie podstawowe tezy: po pierwsze Platforma jest bierna, co pozwala harcować PiS, a po drugie jest nijaka, bo boi się liberalizmu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta