Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wietnamizacja czy somalizacja?

19 czerwca 2006 | Publicystyka, Opinie | AG
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Amerykanie i ich sojusznicy nie mogą zostawić Iraku swojemu losowi Wietnamizacja czy somalizacja? Amerykanie nauczą się na własnych błędach, jeśli nie ulegną pokusom izolacjonizmu. Europa - jeżeli nie zdecyduje się stanąć po stronie USA - trafi pod opiekę petrocara Putina (c) ANDRZEJ KRAUZE ANDRÉ GLUCKSMANN

Nasi marzyciele śnią wciąż o wiecznym pokoju. Na początku czerwca 2006 r. niecały tydzień wystarczył, by przypomnieć im, że nie ma nic bardziej trwałego niż chaos. Mały Timor Wschodni (milion mieszkańców), rządzony przez szacownego laureata Nagrody Nobla i pławiący się w życzliwości ONZ, wpada w poślizg rabunku i krwi. Zbuntowani żołnierze rozniecają ogień w prochowni, jaką był w istocie tamtejszy skrywany nieład polityczny i społeczny. W Afganistanie rozproszeni przed czterema laty talibowie znowu gwałtownie dają o sobie znać. W Somalii półciężarówki i samochody terenowe, najeżone karabinami maszynowymi, zapewniają triumf najbardziej fanatycznym ze wszystkich islamskich trybunałów. Te zaś postanawiają natychmiast przerwać transmisje z mistrzostw świata w futbolu, tej szatańskiej grze. A Irak opłakuje codziennie cywilne ofiary swojego wieloetnicznego społeczeństwa, ginące od noży, bomb i kul krwawych oprawców, stęsknionych za Saddamem Husajnem.

AL-ZARKAWI TO NIE HO CHI MINH

Zachodni wojskowi długo grzeszyli umysłem, angażując się w bieżące konflikty o jedną wojnę za późno. Z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3867

Spis treści
Zamów abonament