Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nadchodzi odsiecz

24 czerwca 2006 | Polski oręż | BK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Nadchodzi odsiecz Walki o Lwów odbiły się głośnym echem na ziemiach polskich. Gazety warszawskie i krakowskie krzyczały "Lwów krwawi!" i pisały o bohaterstwie obrońców, zwłaszcza małoletnich ochotników. Zaalarmowana opinia publiczna żądała natychmiastowej pomocy. Żołnierze 5. pułku piechoty, który został wysłany na odsiecz Lwowa

W Warszawie stali jeszcze Niemcy, w Krakowie dopiero co pozbyto się Austriaków i zaczęto tworzyć zalążki Wojska Polskiego. Co gorsza, Lwów był zupełnie odcięty, gdyż Ukraińcom - poza stolicą - udało się przejąć władzę w całej Galicji Wschodniej (silniejszy opór polski napotkali jedynie w Borysławiu). W ich ręce wpadł m.in. Przemyśl, przez który biegła linia kolejowa łącząca Lwów z Krakowem. Problemem była też polityka, bo część polskich elit (zwłaszcza lewica) uznawała zasadność ukraińskich aspiracji niepodległościowych i widziała potrzebę szukania kompromisu.

W organizację pomocy dla Lwowa mocno zaangażował się związany z tym miastem gen. Tadeusz Jordan-Rozwadowski, szef Sztabu Generalnego Polskiej Siły Zbrojnej podległej Radzie Regencyjnej. Nakazał on gen. Roi odbicie Przemyśla, a stacjonującemu w Lublinie płk. Rydzowi-Śmigłemu przygotowanie uderzenia w kierunku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3872

Spis treści
Zamów abonament