Recepta na polityczny paraliż
To będzie długi marsz - zapowiadał na kongresie Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Przewodniczący PO tym zdaniem chciał opisać trudną drogę Platformy, której celem miałoby być zwycięstwo w następnych wyborach. Nieopatrznie jednak podsumował ostatnie miesiące opozycyjnej działalności PO, które biegły wzdłuż drogi nie tyle długiej, ile okrężnej. PiS wzbudza w szeregach Platformy niewytłumaczalny strach, który zmusza liderów PO do trzymania dystansu i dreptania wokół przeciwnika, przerywanego co pewien czas obroną swoich słabych pozycji, gdy partia braci Kaczyńskich wyśle w ich stronę kolejną salwę.
Janusz Majcherek w artykule "Opozycyjny marazm" trafnie wskazał przyczyny, dla których Platforma traci szanse wzmocnienia swej pozycji na politycznej arenie. Nie będzie wyrazistą opozycją, gdyż sama w czasie kampanii zdecydowała się na rolę słabszej wersji PiS. Oznacza to, iż oddała właściwie całe pole debaty światopoglądowej swoim politycznym przeciwnikom z PiS, którzy bardziej wiarygodnie wyrażają poglądy konserwatywne i zmuszają Platformę do wchodzenia w ich buty. Po wyborach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta