Droga donikąd
Choć organizacja zbrojna baskijskich separatystów uchodzi za politycznego bankruta, jej gest przyjęto w całej Europie z ulgą i nadzieją. Popularność rządzących w Hiszpanii socjalistów wzrosła, choć to prawicowy rząd José Marii Aznara zadał ETA ciosy, po których zaczęła myśleć o honorowej kapitulacji. Ale splendor z powodu "początku końca terroru" i tak spłynął na premiera José Zapatero. Jeśli uda mu się zapoczątkować rozbrojenie, wygraną w wyborach socjaliści mają w kieszeni.
Marny efektCzy dzięki walce zbrojnej ETA baskijscy separatyści cokolwiek osiągnęli? Dążyli do stworzenia na pograniczu hiszpańsko-francuskim niepodległego państwa Basków. Ale w komunikacie zapowiadającym kres przemocy, nie mówią o suwerenności, lecz tylko o "prawach" Basków do decydowania o własnym losie.
Zmiana tonu to efekt nie tyle przypływu zdrowego rozsądku, ile kompromisu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta