Płyta jak sala koncertowa
Płyta jak sala koncertowa
Tomasz Wygnański
Muzyka z płyt zwana jest czasem pogardliwie muzyką "z konserwy". Czy jednak rzeczywiście jest to gorszy sposób odbioru tej sztuki niż koncerty filharmoniczne? Zdaniem niektórych nagrania płytowe, fonografia stworzyły nie tylko nową możliwość odbioru muzyki (w warunkach domowych, intymnych) , ale także nową, osobną dziedzinę sztuki. Dla słuchacza najważniejsze jest to, że może obcować z muzyką w wybranym przez siebie czasie i słuchać dokładnie tego, co lubi, a nie tego, co jest akurat w programie filharmonicznego koncertu. Fonografia, kolekcjonowanie płyt dla wielu melomanów to także hobby.
Doskonałość i specyfika
Wprowadzenie do powszechnego użytku w latach osiemdziesiątych płyty kompaktowej i odpowiednich odtwarzaczy udostępniło szerokiej publiczności sprzęt bardzo wysokiej jakości. Warto zauważyć, że już w latach sześćdziesiątych eksperymenty dowiodły, iż słuchacze nie są w stanie odróżnić muzyki na żywo, z "prawdziwych" instrumentów, od dźwięków wydobywających się ze schowanych za zasłoną głośników. W owych eksperymentach używano bardzo drogiego i skomplikowanego sprzętu.
Wierność odtwarzania dźwięku to tylko jedna z przyczyn, dla których...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)