Myśli pod sosną
Notatki znad Renu
Myśli pod sosną
Od lat obiecuję sobie odpocząć na urlopie. Odpocząć, to znaczy -- nie czytać gazet, nie oglądać telewizji, nie słuchać radia i nie interesować się niczym, a już zwłaszcza tym, co dzieje się w Polsce. Ostatni raz urzeczywistniłem sobie takie ambitne plany w Portugalii, jeszcze w czasach jaruzelskich. Po prostu, nic nie rozumiałem, ani z tego, co było w portugalskich gazetach, ani z tego, co mówiono w portugalskiej telewizji. Tylko obrazki. Docierała tam wprawdzie prasa angielska, ale Anglicy nie zajmują się na ogół krajami, które -- jak Polska -- nigdy nie były angielską kolonią i nie wchodziły w skład Imperium Brytyjskiego. W czasie konferencji pokojowej w Wersalu po I wojnie światowej, kiedy była mowa o Galicji, Brytyjczycy zastanawiali się, jakież to interesy może mieć Polska w Hiszpanii.
Jakie interesy mieli natomiast Brytyjczycy w naszych okolicach, wyjaśnił mi kiedyś pewien profesor historii, który utrzymywał, że linia Curzona -- to znaczy dzisiejsza granica wschodnia Polski -- została wymyślona na skutek przyznania Wielkiej Brytanii mandatu nad Palestyną po rozpadzie imperium tureckiego. Londyn nie chciał, aby imigrowali do Palestyny Żydzi, więc politycy brytyjscy postanowili na polskich kresach wschodnich, gdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta