Zimny prysznic tegorocznej matury
Złe wyniki nowych matur wywołały dwojakie reakcje. Po pierwsze, zaskoczenie. Po drugie, stwierdzano nieco bezosobowo, że reforma oświaty się nie udała. Oba te podejścia są chybione, gdyż marny stan polskich szkół jest dobrze znany, a jego przyczyny najzupełniej uchwytne. Niewykluczone, że najmniej wiedzą o tym niektórzy eksperci. Zapatrzeni w swoje reformy, nie chcą przyjąć do wiadomości stanu faktycznego. Ale gdyby nawet wyeliminować chciejstwo i maskowanie własnych porażek, to często tak bywa, że sytuację lepiej widać z zewnątrz niż z wewnątrz.
Nie brak obserwacji w skali mikro, świadczących o pogorszeniu wyników szkoły. Widzą to pogorszenie rodzice, którzy pamiętają poziom i wymagania swoich szkół. Widzą je uczniowie, wciąż potrzebujący korepetycji - w tym również ci zdolniejsi, jeśli marzą w przyszłości o dobrych studiach. Widzą je starsi nauczyciele, którym trudniej dziś utrzymać w klasie dyscyplinę i czegoś nauczyć. Widzą profesorowie wyższych uczelni, gdy porównują poziom kandydatów na studia teraz i kilkanaście lat temu.
Wyniki w testach międzynarodowych wskazały, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta