Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Arsenał minionych wieków

19 sierpnia 2006 | Polski oręż | MM
źródło: Nieznane

Arsenał minionych wieków Kusza znana była już w czasach Cesarstwa Rzymskiego, ale prawdziwą karierę na polach bitewnych Europy rozpoczęła w końcu X wieku. Szczytowe znaczenie osiąga w XII - XIV w. Rycerze w pełnym uzbrojeniu. Rysunek Juliusza Kossaka na podstawie wizerunku na pieczęci z XIV w. (c) MUZEUM WOJSKA POLSKIEGO

 

KUSZA Z KOZIĄ NOGĄ

Podczas gdy strzelanie z łuku wymagało jednoczesnego napięcia łęczyska (łuczyska) i celowania, w kuszy rozdzielono obie czynności. Dzięki temu strzelec mógł skoncentrować się wyłącznie na celowaniu, a broń była przez dowolny czas gotowa w każdej chwili do strzału. Łuczysko przymocowywano do łoża oplotem ze sznura lub rzemienia. Cięciwy sporządzano z nici konopnych. Siła przebicia pocisku wystrzelonego z kuszy była bardzo duża, działo się tak za sprawą coraz bardziej potężnego łęczyska, które podobnie jak w łuku robiono z kilku klejonych ze sobą warstw drewna, ścięgien i rogu. Takiej kuszy nie można już było napinać ręcznie, zastosowano więc strzemiączko i hak naciągowy. Strzelający wkładał stopę w umieszczone na końcu łoża strzemiączko, następnie pochylał się i zaczepiał o cięciwę zawieszony u pasa hak. Prostując się, naciągał jednocześnie cięciwę, która zachodziła na ruchomą zastawkę utrzymującą ją w stanie napiętym. Używając tego sposobu, można było przygotować broń do strzału, także siedząc w siodle. W okresie późnego średniowiecza zaczęto...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3919

Spis treści
Zamów abonament