Arsenał minionych wieków
KUSZA Z KOZIĄ NOGĄ
Podczas gdy strzelanie z łuku wymagało jednoczesnego napięcia łęczyska (łuczyska) i celowania, w kuszy rozdzielono obie czynności. Dzięki temu strzelec mógł skoncentrować się wyłącznie na celowaniu, a broń była przez dowolny czas gotowa w każdej chwili do strzału. Łuczysko przymocowywano do łoża oplotem ze sznura lub rzemienia. Cięciwy sporządzano z nici konopnych. Siła przebicia pocisku wystrzelonego z kuszy była bardzo duża, działo się tak za sprawą coraz bardziej potężnego łęczyska, które podobnie jak w łuku robiono z kilku klejonych ze sobą warstw drewna, ścięgien i rogu. Takiej kuszy nie można już było napinać ręcznie, zastosowano więc strzemiączko i hak naciągowy. Strzelający wkładał stopę w umieszczone na końcu łoża strzemiączko, następnie pochylał się i zaczepiał o cięciwę zawieszony u pasa hak. Prostując się, naciągał jednocześnie cięciwę, która zachodziła na ruchomą zastawkę utrzymującą ją w stanie napiętym. Używając tego sposobu, można było przygotować broń do strzału, także siedząc w siodle. W okresie późnego średniowiecza zaczęto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta