Etanolowa gorączka tuż przed rewolucją
Pośród kukurydzianych równin stanu Iowa wyrastają jedna po drugiej wytwórnie etanolu. To początek biopaliwowej rewolucji, która uwolni Amerykę od naftowego uzależnienia -mówią entuzjaści. Falstart - ostrzegają sceptycy. Lars Dunn wygląda na człowieka bardzo szczęśliwego. Dyrektor otwartej w maju tego roku fabryki etanolu Lincolnway Energy w miejscowości Nevada, półtorej godziny jazdy od Des Moines, stolicy stanu, ma w zasadzie tylko jedno zmartwienie: utrzymać produkcję przez okrągłą dobę, żeby zarobić jeszcze więcej.
-Każdej godziny fabryka przynosi kilkanaście tysięcy dolarów czystego zysku -zaciera ręce Dunn. -Dopóki baryłka ropy kosztuje ponad 30 dolarów, nic nie może nam zagrozić.
Gates w kukurydzyIowa to spichlerz Ameryki, największy w kraju producent kukurydzy. Gwałtownie rosnące zapotrzebowanie na produkowany z kukurydzy etanol wywołało istny biopaliwowy boom w całym stanie. Lincolnway to jeden z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta