Mniej seksu u Madonny
Najpierw rozległ się tętent końskich kopyt. Coraz głośniejszy, coraz bliższy. Spod sufitu ruszyła w dół dyskotekowa kula. Gdy dotknęła sceny, ogromny Stadion Arena w Amsterdamie zawrzał.
Kula rozbłysła światłem, otworzyła się, a widzom ukazała się Madonna ubrana w opinający ciało czarny kostium do jazdy konnej. W cylindrze, z którego zwisała końska grzywa. Uśmiechnęła się jak młoda dziewczyna, która wie, że czeka ją dobra zabawa. Śpiewała "Future Lovers", trzymając w dłoni uprząż, usiłowała okiełznać wierzgającego jak koń tancerza. Ale samą siebie także umie trzymać w ryzach. Kiedy, tańcząc na kołyszącym się skórzanym siodle, przypomniała singiel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta