Nawet detaliczni potentaci muszą ostro walczyć o nowych klientów
Największym właścicielem stacji w kraju jest producent paliw PKN Orlen, który powstał z połączenia CPN - jedynego sprzedawcy detalicznego paliw w PRL - i Petrochemii Płock, dominującej rafinerii. Mając około dwóch tysięcy stacji, posiada około 30 proc. udziału w polskim rynku. Resztę dzielą między siebie właściciele stacji prywatnych, zachodnie koncerny oraz Grupa Lotos (dawna Rafineria Gdańska), która nie zdołała jednak pod koniec lat 90. nic uszczknąć z majątku CPN.
Walka o stacjeI wszystkie te firmy mają ambitne plany zwiększenia liczby własnych stacji, ale głównie poprzez włączanie do swoich sieci już istniejących niezależnych podmiotów na zasadzie partnerstwa czy też w formie franczyzy.
- Wybudowanie stacji od podstaw jest trudne, kosztowne i czasochłonne. Zdobycie gruntu i niezbędnych pozwoleń może trwać nawet od trzech do pięciu lat - mówi dyrektor Piotr Włodarczyk ze spółki Lotos Paliwa, odpowiedzialnej za stacje tej grupy. Koszt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
