Klient coraz rzadziej odwiedza swój macierzysty oddział
O wiele łatwiej niż kilka lat temu jest dziś zostać klientem banku - nie tylko dlatego, że tych instytucji jest więcej niż przed laty, ale dlatego, że znacząco obniżyły wymagania.
Mniejsze wymaganiaNie tak dawno, aby otworzyć zwykłe konto, należało udokumentować lub przynajmniej zadeklarować osiąganie regularnych dochodów. Dziś klient wchodzi do oddziału, legitymuje się dowodem osobistym i zwyczajnie otwiera rachunek. Z tego, gdzie i ile zarabia, musi się zacząć tłumaczyć dopiero wtedy, gdy stara się o produkt kredytowy.
Jednak i o pożyczkę jest coraz łatwiej - niewielki debet, drobny kredyt czy kartę kredytową z niskim limitem w niektórych bankach dostaje się niemal od ręki. Banki uczą się oceniać ryzyko kredytowe w inny sposób, niż prześwietlanie wszystkich na wylot, a bazy informacji o złych kredytach i nierzetelnych kredytodawcach już są im pomocne. Dzięki temu klient, który w przeszłości nie miał wpadek z obsługą zadłużenia, może pożyczyć niewielką sumę na uproszczonych zasadach. Znaczenie dobrej historii kredytowej nie jest jeszcze tak duże, jak na wielu bardziej dojrzałych rynkach, jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta