Kto powinien wybierać sędziów do Trybunału Konstytucyjnego
O tym, że niebezpieczeństwo takie występuje, są przekonani wybitni prawnicy, którzy odpowiedzieli na naszą ankietę (patrz artykuł we wczorajszej "Rz"). Różnie sobie z tym poszczególne państwa radzą - jedne lepiej, inne gorzej, ale idealnego systemu nie ma.
W Polsce sędziego Trybunału Konstytucyjnego wybiera Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy liczby posłów spośród kandydatów przedstawionych przez Prezydium Sejmu lub co najmniej 50 posłów. Zdaniem naszych respondentów taka procedura nie gwarantuje wyboru osób w pełni niezależnych, bo uprzywilejowuje większość rządzącą (trzech uczestników ankiety uznało system za gwarantujący niezależność sędziów). Jeśli ta większość potrafi zdobyć się na współpracę z opozycją i uznaje, że dla dobra państwa nie powinna "brać wszystkiego" (a bywało tak), to można liczyć na wybór mniej upolityczniony. W naszej rzeczywistości jednak nie ma żadnych podstaw, aby oczekiwać takiej wspaniałomyślności. Rządzący traktują Trybunał jak ostatni bastion, który pozostał im do "odzyskania",...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta