Miasto przyjazne inwestorom i mieszkańcom
Andrzej Czernecki: Gdy zaczynałem, skala zaniedbań była spora. Należało przede wszystkim stworzyć układ komunikacyjny, uregulować gospodarkę wodno-ściekową, gospodarkę odpadami. Palącym problemem były kolejki ludzi oczekujących na mieszkania, brakowało boisk, basenów, sal gimnastycznych.
Wszystkiego nie dało się zrobić naraz. Z radnymi uzgodniliśmy, że będziemy stopniowo rozwiązywać problemy. W pierwszej kolejności udało się nam przekonać Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, by zaczęła inwestować w drogi w mieście. Podzieliliśmy się zadaniami, zawarliśmy porozumienie, co zrobi GDDiA, a co samorząd. Wykładając część pieniędzy potrzebnych na inwestycje, zachęcaliśmy partnerów do szybszego działania.
Zaczęliśmy od początku, czyli od opracowania planu zagospodarowania przestrzennego.
Czy udało się...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta