Wariat, szarlatan czy geniusz biznesu
O'Leary właśnie wstrząsnął europejskim rynkiem lotniczym. Ogłosił, że chce kupić narodowego przewoźnika irlandzkiego Air Lingus. Jeśli nie blefuje, jak to już bywało wielokrotnie w historii, ma szansę zrewolucjonizować europejskie, a może nawet światowe lotnictwo. Po raz pierwszy niskokosztowa linia lotnicza miałaby zapewnione połączenia na bardzo intratnym rynku atlantyckim. Tyle że rząd irlandzki, który ani Ryanairu, ani O'Leary'ego specjalnie nie lubi, w żadnym wypadku nie pozwoli, aby doszło do tej transakcji. Narodowa linia Irlandii właśnie rozpoczęła restrukturyzację, ścięła już najważniejsze koszty i z pewnością odbiera pasażerów Ryanairowi. Jednakże sam fakt, że O'Leary może, kiedy tylko chce wyjąć z kieszeni prawie dwa miliardy euro i kupić rywala, jest chwytem marketingowym kwalifikującym go do ekonomicznego Nobla.
Nieelegancki, ale skutecznyO'Leary, podobnie jak obecny premier Węgier, znany jest z bardzo ostrego języka i mocno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta