Miasto, które nie przetrwało deszczu
W miejscu, gdzie wysłuchiwano ubranych w zawiłe słowa przepowiedni, pozostały jeszcze fragmenty świątynnych murów i studnia. Tu pewnie poił swego konia, Aleksander Macedoński, który planując podbój Azji, korzystał z rad wyroczni. Dziś docierają tutaj głównie turyści. Siwa to niewielki rynek i kilka krzyżujących się ulic. Na niektórych nie ma nawet asfaltu, pierwszą nawierzchnię asfaltową położono w oazie dopiero w 1984 roku. Na ulicach pełno jest dwukółek zaprzężonych w osły, które stanowią najważniejszy środek transportu mieszkańców oazy. - Mister, need taxi? - z uśmiechem zachęca najwyżej dwunastoletni chłopak, woźnica jednego z takich pojazdów. Za kilka egipskich funtów oferuje przejażdżkę po oazie. I kilka ciekawych miejscowych historyjek, na przykład o tym, że w oazie są 2 tysiące osłów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta