Superbohater potrzebny jak tlen
Władysław Pasikowski : Nie zgadzam się z tymi uprzedzającymi i uprzedzonymi doniesieniami. Daniel Craig robi dobre wrażenie. Nie jest tak reklamowo przystojny, jak jego poprzednicy, bardziej przypomina typ żołnierza niż moderatora telewizyjnego, a to dobre warunki do tej roli. Co prawda Lazenby też nie wyglądał na moderatora, ale ten to akurat nie wyglądał na nikogo. Oczywiście, że pójdę obejrzeć Craiga jako Bonda. Trochę prawem serii, a trochę dlatego, że mu kibicuję na przekór innym.
A z poprzednich Bondów, którego cenił pan najbardziej?Zdaje się, że jako jeden z nielicznych, obok mojego syna, najbardziej lubiłem Bonda granego przez Pierce'a Brosnana. Na szczęście w kinie obniża się ostatnio wiek głównych bohaterów. I właśnie Brosnan jest czy raczej był w pierwszych filmach, w najbardziej odpowiednim wieku, a co za tym idzie i w formie, by grać agenta 007. Poza tym opowiadał, że kiedyś przegrał casting z Timothym Daltonem, bo gdyby wygrał,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta