Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Superbohater potrzebny jak tlen

18 listopada 2006 | Plus Minus | BH
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

FILM Superbohater potrzebny jak tlen Rozmowa Barbary Hollender z Władysławem Pasikowskim

Rz: Na polskie ekrany wszedł właśnie kolejny film o agencie 007 "Casino Royale". Gdy powstawał, dziennikarze pisali, że nowy Bond, czyli Daniel Craig, jest za mało sprawny, za gruby, że nie potrafi strzelać i na dodatek scenariusz pozbawił go takich zabawek technicznych, jakie mieli jego poprzednicy. Chce się panu go oglądać?

Władysław Pasikowski : Nie zgadzam się z tymi uprzedzającymi i uprzedzonymi doniesieniami. Daniel Craig robi dobre wrażenie. Nie jest tak reklamowo przystojny, jak jego poprzednicy, bardziej przypomina typ żołnierza niż moderatora telewizyjnego, a to dobre warunki do tej roli. Co prawda Lazenby też nie wyglądał na moderatora, ale ten to akurat nie wyglądał na nikogo. Oczywiście, że pójdę obejrzeć Craiga jako Bonda. Trochę prawem serii, a trochę dlatego, że mu kibicuję na przekór innym.

A z poprzednich Bondów, którego cenił pan najbardziej?

Zdaje się, że jako jeden z nielicznych, obok mojego syna, najbardziej lubiłem Bonda granego przez Pierce'a Brosnana. Na szczęście w kinie obniża się ostatnio wiek głównych bohaterów. I właśnie Brosnan jest czy raczej był w pierwszych filmach, w najbardziej odpowiednim wieku, a co za tym idzie i w formie, by grać agenta 007. Poza tym opowiadał, że kiedyś przegrał casting z Timothym Daltonem, bo gdyby wygrał,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3995

Spis treści
Zamów abonament