Ostatnia nadzieja republikanów
Republikanie przegrali w zeszłym tygodniu wybory do Kongresu - Amerykanie chcieli ukarać George'a W. Busha za tragiczny bilans wojny w Iraku. Senator z Arizony od dawna ostrzegał, że tak się musi skończyć. Wbrew sekretarzowi obrony Donaldowi Rumsfeldowi twierdził, że do Iraku posłano zbyt mało wojsk. Oskarżał Biały Dom o niezdecydowanie w walce z Armią Mahdiego i innymi grupami rebeliantów siejącymi śmierć wśród amerykańskich żołnierzy.
McCain przez lata nie chciał podporządkować się republikanom także w sprawach krajowych. Jego zdaniem ekipa Busha zdradziła konserwatywne ideały małego, oszczędnego państwa, które ćwierć wieku temu dały Ronaldowi Reaganowi przepustkę do Białego Domu. Pod kierunkiem obecnego prezydenta Stany Zjednoczone zadłużyły się jak nigdy dotąd, bowiem przy coraz większych wydatkach cięto podatki dla najbogatszych. McCain był jednym z nielicznych republikanów, którzy systematycznie głosowali przeciw tym redukcjom. Naraził się partyjnym kolegom, proponując legalizację pobytu 12 milionów emigrantów żyjących w USA bez papierów. Nie chciał poprzeć poprawki do konstytucji zakazującej małżeństw homoseksualnych i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta