Sumienie czy pokora, czyli lustracyjne dylematy wiernych
K ościołowi katolickiemu w Polsce nie grozi dziś żadne poważne niebezpieczeństwo zewnętrze. Nie zagraża mu już komunistyczne państwo ani - jak w Hiszpanii - lewicowa histeria. Największe niebezpieczeństwo czai się w nim samym. Jest nim nieumiejętność odniesienia się do własnej przeszłości. Czy rezygnacja abp. Wielgusa może nas czegoś nauczyć? Słowa prymasa Glempa nie są dobrym prognostykiem.
Sprawa arcybiskupa Wielgusa dowodzi, że strategia Kościoła wobec agenturalnej przeszłości niektórych duchownych poniosła klęskę. Dotychczasowy stosunek do przeszłości najlepiej ilustrują perypetie księdza Isakowicza-Zaleskiego, któremu w trosce o dobro Kościoła jako wspólnoty nakazywano milczenie.Okazywało się, że biskupi mimo pozornej przychylności do poznania przeszłości bardziej są skłonni do wymuszania milczenia, niż wyjaśniania czegokolwiek. Za przykład niech posłużą słowa prymasa Glempa z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta