Fed mocuje się z dilerami
Czy banki centralne powinny przewodzić rynkom finansowym, czy też podążać za nimi?" - takie pytanie znalazło się wśród fundamentalnych zagadnień współczesnej polityki pieniężnej, jakie w połowie 2006 roku sformułował profesor Alan S. Blinder z Princeton University.
Podstawy odpowiedzi na to pytanie prof. Blinder zawarł w swoich artykułach opublikowanych w latach 90. ubiegłego wieku: "Banki centralne powinny strzec swojej niezależności od rynków finansowych równie zazdrośnie, jak strzegą swojej niezależności od polityki. (...) W centrach finansowych ceny ustalane są przez młodych dilerów, którzy podatni są na przelotne mody, zachowania stadne i okresową histerię. Ludzie ci skłaniają się ku niewiarygodnie krótkiemu horyzontowi czasowemu, który zwykle sięga najbliższej wypłaty lub nawet tylko końca dnia. Politycy także mają krótki horyzont czasowy, który najczęściej rozciąga się do najbliższych wyborów. Mimo wszystko najbliższe wybory są zwykle bardziej odległe niż zamknięcie dnia handlowego. Czy nie byłoby więc zawstydzające dla bankierów centralnych, gdyby - w dążeniu do nowoczesności - umknęli spod kontroli krótkowzrocznych polityków tylko po to, by poddać się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta