Napadał na staruszki
Mundurowi mieli rysopis bandyty sporządzony przez napadnięte osoby. Przestępcę nazwano wilkołakiem z powodu charakterystycznego wyglądu - miał głęboko osadzone oczy, ostre rysy twarzy, krzaczaste brwi.
We wtorek po południu pod bankiem na ul. Kruczej zauważyli go policjanci obserwujący dyskretnie placówkę. Został zatrzymany. Wczoraj rozpoznały go pokrzywdzone kobiety.
Bandyta wybierał swoje ofiary - najczęściej starsze kobiety - pod bankami i w sklepach. Później szedł za nimi, na klatkach schodowych atakował. Wyrywał im torebki, a gdy stawiały opór, bił.
Policja odnotowała kilkadziesiąt takich napadów wciągu ostatniego pół roku. Mundurowi przypuszczają, że większość z nich może obciążać konto Rosjanina. Za rozboje i kradzieże bandycie grozi do 12 lat więzienia.
koz