Był za drogi, aby go zatrudnić, za tani, aby mu zapłacić
Krzysztof Kalarus, 44-letni informatyk ze Śląska, jest ambitny. Odważnie podchodzi do zadań, jakie przed nim stawia życie. Dotyczy to zarówno programów informatycznych, wychowania synów, jak i walki z międzynarodowym gigantem.
Informatyk z pensją dozorcyHistoria sięga 1997 roku, kiedy to z firmą SMB Design Krzysztofa Kalarusa kontakt nawiązał dyrektor firmy Servisco. Zaczęło się od kurtuazyjnego spotkania i propozycji współpracy - obiecującej, ale póki co mało płatnej. Lepiej miało być w przyszłości. Zanim jednak do niej doszło, poproszono informatyka o konsultacje. Szefowie chcieli się przekonać, na co go stać. Sprawdził się i dostał zlecenie. Już na wstępie pojawiły się jednak problemy z umową, a dokładnie z jej stroną finansową. Dyrektor chciał pełnego zaangażowania, za przyzwoite pieniądze, ale firma oszczędzała. Na dokładkę dział IT miał niskie notowania, bo prezesi nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta