Westerplatte broni się...
1939 roku o godz. 4.30 "Schleswig-Holstein" był w gotowości bojowej. O 4.43 w dzienniku pokładowym pancernika odnotowano: "Okręt idzie do ataku na Westerplatte... ". O godzinie 4.48 rozpoczyna ostrzał Westerplatte. Pancernik zakrywają chmury dymu i gazów prochowych, a na terenie polskiej składnicy dochodzi do potężnych eksplozji. Pierwsze dwie salwy spadają w okolicy bramy kolejowej i muru. Brama zostaje zniszczona, a mur w wielu miejscach poważnie uszkodzony. Odgłos wybuchów podrywa na nogi polską załogę, której część w nocy czuwała na placówkach. Kilka minut po ogłoszeniu alarmu żołnierze zajmują wyznaczone stanowiska. Po kolejnej salwie z pancernika niemieccy żołnierze z oddziału SS "Heimwehr Danzig" i kompanii szturmowej z "Schleswiga-Holsteina" ruszają do pierwszego ataku. Załamuje się on w ogniu polskich karabinów maszynowych i moździerzy. Największe straty Niemcy ponoszą pod placówką Prom, gdzie sprawnie dowodzi por. Leon Pająk.
Wysłany na przedpole patrol likwiduje placówkę gdańskiej policji Schupo przy bramie nr 1. Obrońcy wytaczają na przygotowane stanowisko ogniowe swe jedyne działo kal. 75 mm i zaczynają ostrzeliwać stanowiska niemieckiej broni maszynowej w spichlerzach po drugiej stronie kanału portowego. Niestety, wkrótce w pobliżu rozrywają się wielokalibrowe pociski z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta