Hitler na wesoło
Hitler był na dopingu i czy w związku z tym nie zachodzi potrzeba unieważnienia całego meczu, jakim była ostatnia wojna? - pyta para niemieckich satyryków w programie podsumowującym rok 2006. Dowcip nawiązuje za jednym zamachem do austriackiego pochodzenia Führera i przypadków dopingu w sporcie. Za chwilę na ekranie pojawia się Hitler raz jeszcze, tym razem ze zdjęciem pekińczyka. Trudno zrozumieć ten kontekst, ale przesłanie jest jedno: nadszedł już czas, że z Hitlera można się w Niemczech śmiać.
Bez emocjiW czwartek na ekrany kin weszła komedia "Mein Führer - najprawdziwsza prawda o Adolfie Hitlerze" Daniego Levy'ego. Tego samego reżysera, który kilka lat temu zasłynął komedią "Alles auf Zucker " (Wszystko na Zukiera). Była to historia współczesnej niemieckiej rodziny żydowskiej obfitująca w żydowskie dowcipy i pełna stereotypowego postrzegania narodu wybranego, zwłaszcza w sprawach finansowych. Oczywiście daleki od "Borata", ale i to był przełom.
Niemcy poszli do kina, aby pośmiać się z Żydów. Po raz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta