Zarażeni dostają rekompensaty po procesach cywilnych
Procesy karne w sprawach o zakażenie to rzadkość nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Do skazania potrzebne są bowiem mocne i trudne do zebrania dowody. Nie wystarczy ustalić sprawcę i znaleźć świadków zdarzenia.
Udowodnić trzeba winę umyślnąW Polsce podstawowym przepisem do kwalifikowania takiego działania jest art. 161 kodeksu karnego. Mówi o odpowiedzialności za narażenie na zarażenie chorobą weneryczną, zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub inną realnie zagrażającą życiu.
- Aby skorzystać z takiej kwalifikacji, prokuratura musi znaleźć też dowód na to, że pokrzywdzony wcześniej był zdrowy - mówi "Rz" prof. Marian Filar z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. A to jest praktycznie nie do przeprowadzenia. Udowodnić należy też winę umyślną sprawcy, czyli to, że swoim działaniem chciał albo przynajmniej godził się na to, iż wywołał zakażenie.
Być może niebawem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta