Na kolanach przed islamem
We wrześniu ubiegłego roku Robert Redeker, nauczyciel filozofii w liceum w Saint-Orens-de-Gameville pod Tuluzą i autor szeregu prac naukowych, opublikował w "Le Figaro" artykuł "Jak wolny świat powinien postępować w obliczu islamskiego zagrożenia".
Był to głos w dyskusji na temat uwag o islamie, zawartych w wygłoszonym tydzień wcześniej przemówieniu papieża Benedykta XVI. Redeker ostro krytykował w nim zjawisko, które określił jako dążenie islamu do "nałożenia światu ołowianego płaszcza". Pisał, że o ile Jezus był nauczycielem miłości, o tyle Mahomet był nauczycielem nienawiści. Spośród trzech religii ksiąg islam jest tą, która otwarcie głosi świętą wojnę. "Judaizm i chrześcijaństwo są religiami, których zasady odrzucają i delegitymizują przemoc, natomiast islam - według jego własnych świętych tekstów - pochwala przemoc i nienawiść" - podsumował Redeker.
Gdy artykuł dotarł za pośrednictwem Internetu do czytelników w całej Francji i w innych krajach oraz gdy został przetłumaczony na arabski, ruszyła lawina...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta