Wreszcie zwycięstwo
O tym, że Adam Małysz jest dobrze przygotowany do sezonu, wielokrotnie mówił fiński trener polskich skoczków Hannu Lepistoe. Sam mistrz nie zaprzeczał, skakał daleko, ale nie zawsze dwa razy w tym samym konkursie. Po ostatnim występie w Zakopanem nie krył zdenerwowania, że nie dokończono drugiej serii, twierdził też, że powody odwołania niedzielnych zawodów na Wielkiej Krokwi nie są dla niego zrozumiałe.
Te wypowiedzi nie zostały najlepiej odebrane, biorąc pod uwagę tragiczny wypadek Czecha Jana Mazocha i fatalne warunki atmosferyczne na skoczni pod Giewontem. Mogły jednak świadczyć o tym, że Małysz bardzo chce wygrywać i czuje, że jest w stanie tego dokonać.
O ostatniej wygranej z 12 marca ubiegłego roku w Oslo zdążył chyba już zapomnieć. Chciał wreszcie pokonać rywali i poczuć się pewniej na niespełna miesiąc przed mistrzostwami świata w Japonii. Wszyscy przecież od początku tego sezonu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta