Arab w rządzie Izraela?
53-letniego muzułmanina Ghaleba Majadleha z Partii Pracy poparli niemal wszyscy członkowie rządu Ehuda Olmerta, z wyjątkiem nacjonalisty Awigdora Liebermana. Zajął miejsce ministra nauki, kultury i sportu Ofira Pinesa Paza, który zrezygnował z funkcji na znak protestu przeciw wejściu do rządu przywódcy skrajnej prawicy - Liebermana. Majadleh ma być ministrem bez teki.
Nie wiadomo, czy na jego kandydaturę zgodzi się dziś parlament. Szef Partii Pracy Amir Perec przekonuje wprawdzie, że obecność Majadleha w rządzie to historyczny krok w stronę równouprawnienia Arabów (stanowiących 20 procent mieszkańców Izraela). Ale partie arabskie, komuniści i nacjonaliści zapowiadają, że będą głosować przeciw.
jap, afp