PROŚBY DO DZIENNIKARZY
02 lutego 2007 | Druga strona | NR
Blogostan PROŚBY DO DZIENNIKARZY
KAZIMIERZ MARCINKIEWICZ:
Wielce szanowni, straszliwie mądrzy i wszystko wiedzący dziennikarze. Bardzo serdecznie Was proszę, zostawcie mnie w spokoju i przestańcie szukać mi zajęcia. (...) Korzystam ze swoich praw publicznych i stanąłem dokonkursu na prezesa banku. Mam do tego pełne prawo. Nie odbierajcie mi tego prawa. (...) Dziś jestem osobą prywatną, uszanujcie to. Proszę. Nie pcham się Wam do kamer i sitek. Lubię Was i staram się być kulturalnym. Nie wykorzystujcie tego.
Rz