Polski altruizm w konspiracji
Zazwyczaj nie chcą dawać pieniędzy fundacjom, może z wyjątkiem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka, wolą - bezpośrednio potrzebującym. A już na pewno nie chcą chwalić się tym przed dziennikarzami ani podawać swoich nazwisk. Nie są biznesmenami z pierwszych stron gazet, ale dobrze zarabiającymi menedżerami, lekarzami, prawnikami, urzędnikami.
W Polsce powoli powstaje klasa średnia, która odczuwa potrzebę altruizmu. Przed zmianami ustrojowymi takie działania nie cieszyły się zbyt dużą popularnością, choć niegdyś były rozpowszechnione wśród polskiego ziemiaństwa. W krajach starej Europy, gdzie społeczeństwo jest bardziej mieszczańskie, chęć dzielenia się swoim czasem, pieniędzmi jest dużo powszechniejsza niż w Polsce. Czy to jedynie sprawa różnic w zasobności portfeli? Czy Polacy idą w końcu krok dalej po okresie zachłyśnięcia się konsumpcją? Co powoduje, że ludzie chcą się dzielić z innymi?
Bez nazwiska, proszęAnia, szefowa agencji PR, organizuje wenty. Podczas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta