Wojewoda gasi prezydencki mandat
Hanna Gronkiewicz-Waltz podsumowała wczoraj 100 dni rządów w stolicy, choć miną one dopiero za kilka dni. Chciała jednak zdążyć, zanim politycy PiS pozbawią ją mandatu. A tego należy się spodziewać w przyszłym tygodniu.
Wojewoda mazowiecki Jacek Sasin zapowiedział wczoraj, że do poniedziałku czeka na wyjaśnienia prezydent, dlaczego spóźniła się z złożeniem oświadczenia o działalności gospodarczej męża.
- Powtórzę to, co mówiłam już kilkakrotnie, także przed Radą Warszawy - powiedziała prezydent. A więc, że w ogóle nie musiała składać oddzielnego oświadczenia męża, bo nie wykonuje on pracy w Warszawie. W związku z tym nie spóźniła się i nie musi tracić mandatu.
Wojewoda ma już jednak ugruntowany pogląd na tę sprawę, a prośba o wyjaśnienie to tylko wymóg formalny. - Jeśli nie będzie w nim nic nowego, we wtorek wydam zarządzenie zastępcze, w którym stwierdzę wygaśnięcie mandatu Hanny Gronkiewicz-Waltz - zapowiedział wczoraj wojewoda Sasin.
Bez komisarza i prezydentaZaraz po wygaszeniu mandatu wojewoda miał wnioskować do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta