Zagłębie coraz mocniejsze
Po 17 minutach meczu w Krakowie zanosiło się na pierwszą ligową porażkę Zagłębia, od kiedy w klubie jest Czesław Michniewicz. Gospodarze prowadzili 2:0, a bramki strzelili ci, którzy z powodu przeziębienia do końca nie byli pewni, czy zagrają: Dariusz Pawlusiński i Jacek Wiśniewski. W Cracovii ostatni tydzień upłynął na walce z grypą, mało kto w drużynie się przed nią uchronił. Mimo wszystko jednak pogoń piłkarzy Zagłębia była imponująca. Nie speszył ich nawet niewykorzystany rzut karny Michała Chałbińskiego przy stanie 2:1 - świetnie obronił jego strzał Marcin Cabaj. Potrzebowali trochę czasu, by się rozpędzić, ale gdy złapali rytm, było tak, jakby po Cracovii przejechał walec i rozgniatał wszystko przed sobą. Przy każdym golu miał swój udział Maciej Iwański.
Dla Cracovii: D. Pawlusiński (14), J. Wiśniewski (17); dla Zagłębia: Ł. Piszczek (30), M. Iwański (61, 73-karny ), R. Kolendowicz (77). Żółte kartki: M. Cabaj (Cracovia), Iwański, A. Szczypkowski (Zagłębie). Sędziował G. Gilewski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta