W podzięce
Jestem jak Legia Cudzoziemska, do wynajęcia - przedstawia się Andrzej Stroka. - Nie umiem nic innego, tylko malować i rozwieszać prace innych artystów. Mam apodyktyczne usposobienie i nie znoszę, gdy ktoś koryguje moje pomysły albo się wtrąca. Muszę działać sam - wyznaje. Stroka mówi, że trudni się zawodowo układaniem nowych całości ze starych prac. Najbardziej lubi, gdy to od niego zależy, kto z kim "rozmawia na ścianie". Improwizuje, nie przygotowuje makiet wstępnych. Nie uznaje żadnych reguł, nie słucha opinii znawców ani autorów. Zawierza tylko swemu wyczuciu plastycznemu. -Wystawa nie jest dla autorów, lecz dla odbiorców - podkreśla. -Ludzie, którzy przychodzą do galerii, muszą jak najdłużej pamiętać to, co tam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta