Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lubię prowincję

19 kwietnia 2007 | Piąta Aleja | ma.s.
źródło: Nieznane

ROZMOWA Z Januszem Kijowskim, reżyserem, dyrektorem Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie, rozmawia Małgorzata Subotić, Lubię prowincję

Rz: Czym różni się życie w Olsztynie od tego, które prowadził pan w Warszawie?

Janusz Kijowski: Niemal wszystkim. W Warszawie głównie biegałem na Woronicza, Puławską, na Krakowskie Przedmieście...

Woronicza to TVP?

Tak. Puławska - to Agencja Produkcji Filmowej, a Krakowskie Przedmieście - Ministerstwo Kultury. Załatwianie pieniędzy, przekonywanie idiotów, że warto zainwestować w świeże scenariusze i młodych reżyserów. To po prostu mnie umordowało. Od trzech lat nie byłem na Woronicza i dzięki temu wróciłem do zdrowia psychicznego.

Gdyby pan tam nadal chodził, byłby pan chory?

Byłem już na skraju szaleństwa. Wydawało mi się, że zaraz kupię sobie bazukę i rozwalę ten cały interes. Z idiotami naprawdę żyje się trudno. To, co zrobiono na przykład z Teatrem Telewizji, to gwałt na kulturze narodowej. A te telenowele to ściganie się z najgorszą komercją.

A olsztyński teatr sam się wyżywi? Też musi pan chyba zbierać pieniądze na jego działalność?

Oczywiście, że sam się nie wyżywi. Jesteśmy teatrem współprowadzonym przez ministra kultury i samorząd województwa warmińsko-mazurskiego. Ale mamy w miarę stabilny roczny budżet. Wiem, na co mogę sobie pozwolić.

Gdy wjeżdża pan do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4135

Spis treści

Ekonomia

500 mln zł inwestycji Midasa
ABN Amro: dłuższe rozmowy z Barclays
BOŚ ma już w ofercie karty kredytowe
Bój do ostatniego przywileju
CEDC przejmuje
Centra za miliard
Cytat dnia
Dwóch producentów w jednym salonie
Firmy zbrojeniowe przynoszą coraz większe zyski
Getin może kupić akcje Europy
Giełdy
Grzeszni ubezpieczyciele
Heineken ukarany za zmowę cenową
Hossa będzie trwać
Hossa złotego
Indykpol zainwestuje w Rosji lub na Ukrainie
Kofola bez Helleny
Kompania Węglowa traci
Koniec agili w Gliwicach
KrakChemia drugi raz na giełdzie
Krakowski Kredens dla koneserów
Metropolie inwestują w swój wizerunek
Millennium sprzedaje wierzytelności
Mitex buduje
Motorola na minusie
Netia powalczy o milion
Niepewny finał sporu o mięso
Nowy podział obowiązków w KNF
Nowy szef Telecom Italia
Oferta na dobre i złe czasy
Pakiet Szejnfelda dla biznesu
Pengab w górę
Piłkarskie igrzyska podniosły cenę akcji
Plany Fadesy Prokom
Plany przestrzenne dopiero latem
Podwyżki w Skodzie
Pol-Mot Warfama jedzie na parkiet
Pomoc dla stoczni
Rekordowo drogi funt
Rekordy z UEFA w tle
Resort pracy zmienia zdanie
Ropa jest coraz tańsza
Rząd zabiera się za cięcie kosztów pracy
Samorządy żądają miliardów na regionalne koleje
Skarb i dłużnicy
Skromny debiut Makaronów
Spadek na koniec 2007
Trzeba umieć się wyróżniać na tle innych
Wkrótce ustawa o zwrocie akcyzy
Wyższe płace, ale stare ceny
Zagramy w estońską ruletkę
Zawieszona umowa o transmisjach Bundesligi obniżyła kurs
Zmiana w "WSJ"
Złoty bardzo silny, ale bez reakcji na Euro 2012
Zamów abonament