Kamień z trybun
ŁKS wygrał w lidze po raz pierwszy od 10 marca. Już po osiemnastu minutach meczu z Cracovią było 2:0. Obie bramki zdobyli obcokrajowcy - najpierw trafił Bośniak Esnar Arifović, potem Litwin Marius Kiżys. W drugiej połowie nadzieję gościom przywrócił wprowadzony po przerwie Piotr Bania. Gospodarze domagali się anulowania gola, bo Piotr Giza, który podawał Bani, był na spalonym. Sędzia Marcin Borski pozostał jednak przy swoim zdaniu. Działacze ŁKS znów będą musieli tłumaczyć się za swoich kibiców miesiąc temu rozrabiali w czasie derbów z Widzewem, wczoraj w kierunku ławki trenerskiej Cracovii rzucono kamień.
Marcin Piątek Czytaj także- Wygrane sześciu czołowych drużyn