Latać nie za wysoko
Żołnierz ma atletyczną sylwetkę i smutną twarz. Stoi lekko pochylony, pod pachą trzyma hełm. Kiedy zniknął z centrum Tallina, by trafić na cmentarz wojskowy, stał się jeszcze bardziej widoczny. Pojawia się na koszulkach noszonych przez rosyjską młodzież i papierowych naklejkach.
- Napluli nam w duszę. Kiedy władze zabrały stąd pomnik "wyzwolicieli Tallina", stało się jasne, że nie ma dla nich żadnych świętości. Nigdy im tego nie zapomnimy i nie wybaczymy - mówi starszy mężczyzna, który przyszedł 9 maja w Dzień Zwycięstwa na miejsce, gdzie kiedyś stał pomnik.
- Będziemy tu przychodzić zawsze - deklaruje osiemnastoletni Dima. Po raz pierwszy zaczął tu bywać z kolegami roku temu, gdy pierwszy raz zaczęło się mówić, że należy przenieść monument na cmentarz. Młodzi Rosjanie nazwali się Nocną Strażą. Twierdzą, że to ruch spontaniczny. Inaczej myślą estońskie służby bezpieczeństwa - w prasie pojawiły się doniesienia o tajemniczych spotkaniach liderów ruchu z ambasadorem Rosji.
Ludzie drugiej kategoriiWiera ma 54 lata, pracuje przy montażu telefonów komórkowych. Chętnie opowie o swym życiu. Tak samo jej przyjaciółka Tania, z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta