Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Historyk o ostrym spojrzeniu

12 maja 2007 | Plus Minus | AS
źródło: Nieznane

Historyk o ostrym spojrzeniu Janusz Kurtyka spodziewał się, że Sejm raz jeszcze będzie musiał się zmierzyć z lustracją - Będę za otwartością, pytanie, jak ma ona wyglądać. Na pewno nie tak, by sąsiad mógł lustrować sąsiada

Janusz Kurtyka nie jest łatwym rozmówcą. Powie tylko tyle, ile chce. Ani słowa więcej. Całkowicie kontroluje się podczas rozmowy. Gdy wypowiada się na temat IPN, jego głos brzmi monotonnie, jakby temat go nudził, nie wzbudzał w nim absolutnie żadnych emocji. Równie ostrożny jest, gdy mówi o swoim życiu prywatnym. - Nie sądzę, żebym miał coś w sobie z Cindy Crawford, więc proszę nie spodziewać się za dużo -ucina wszelkie pytania na ten temat. I po chwili dodaje: - Uważam, że szef IPN nie powinien być stałym bywalcem rozmaitego rodzaju salonów politycznych. To raczej osoba, która organizuje proces powrotu do prawdy historycznej

Przyjęta w zeszłym roku ustawa lustracyjna właśnie Instytutowi przyznaje kluczową rolę w tym procesie. Kim jest zatem człowiek, który stoi na jego czele? Szaleńcem, który za pomocą esbeckich materiałów może zniszczyć życie niejednej osoby, jak chcą jedni, czy też, jak mówią inni, człowiekiem, dzięki któremu niechlubne materiały gromadzone przez PRL-owskie służby specjalne ujrzą wreszcie światło dzienne.

Niczym Bóg?

- Jak się pan teraz czuje? - takie pytanie miał zadać...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4153

Spis treści

Ekonomia

10 tysięcy polis
Analitycy nie wykluczają spadków
Apetyt UniCredit
Autostrady nie mogą czekać
Cytat dnia
Dobre wyniki ucieszyły inwestorów
Duży wzrost Almy
Dwa miliony diesli z Bielska
Dłuższe budowanie z ulgą
Embargo na żywność zostaje
Erbud zapowiada realizację dużych projektów
Europa zarabia
Giełdy
Gospodarka nieznacznie zwolni
Hiszpania hamuje spekulację
Jukos: tylko nazwa i resztówki
Już czas na zmiany w finansowaniu budowy dróg
KRRiT zbada sytuację w TV Puls
Kolejne sklepy POLOmarketu
Koniec krótkiej paniki
Leasing Terra Firma i Pegasus
Mało czasu na wnioski o dopłaty do roślin energetycznych
Mniej zboża z importu
NBP zajmie się euro
Nie chcą Wolfowitza
Niedoceniany znaczek CE
Optymistyczne zamknięcie sesji
Po inwestycjach na Ukrainie czas na Rosję
Pocztowy zwiększa koszty
Podrożał dolar, tanieją metale
Polacy podbijają Wyspy Brytyjskie
Polityczne poparcie to za mało, by powstał ropociąg Odessa - Brody - Gdańsk
Polskę czeka dwadzieścia lat hotelowego boomu
Program gospodarczy Lewiatana szansą dla rozwoju
Przedsiębiorcy coraz bardziej sumienni
Przedsiębiorcy zapraszają do debaty
Restauracje spieszą na parkiet
Samoobrona broni ograniczeń w handlu
Siedem tysięcy yarisów do naprawy
Stalowa hossa w Seulu
Strajk w Deutsche Telekom
Stratny Polcolorit
Straty sadowników
Szczyt i antyszczyt
Słuchalność Jedynki znowu w dół
TVN wypłaci dywidendę
Vodafone: centrum w Budapeszcie
Więcej serwisów Goodyear'a
Większa autonomia dla samorządów
Większa pomoc dla biopaliw
Wniesztorgbank: emisja akcji i GDR
Węgierscy bankowcy górą
Włosi czekają na fuzję
Zmiana w BGK
Łabędy: offset po włosku
Łagodna zima pozwoliła zarobić PGNiG
Zamów abonament