Trybunał Konstytucyjny obalił część spornych przepisów
W piątek przez cały dzień nie tylko politycy i dziennikarze, ale też osoby zobowiązane do lustracji z niecierpliwością czekały na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Sędziowie naradzali się za zamkniętymi drzwiami od rana. Ogłoszenie ich werdyktu dwukrotnie odkładano. Stało się tak, bo przedłużały się narady. Musiały być burzliwe, bo zdanie odrębne do poszczególnych decyzji TK zgłosiło aż dziewięciu sędziów.
Archiwa zamknięteW końcu kilka minut po godz. 19 rozpoczęło się odczytywanie orzeczenia. Sala obrad Trybunału nabita była po brzegi. Tłumnie zjawili się nie tylko dziennikarze, ale też politycy. Przed siedzibą Trybunału manifestowało kilkanaście osób. Jedna grupa demonstrowała w obronie demokracji, a druga za ujawnieniem prawdy zawartej w archiwach IPN.
Wyrok TK nie pozostawiał wątpliwości: Sejm chciał zbyt wiele, zobowiązując do składania oświadczeń lustracyjnych setki tysięcy Polaków. Chodzi o osoby, które nie są osobami publicznymi w rozumieniu Trybunału.
Według prezesa Trybunału Jerzego Stępnia prawo nie może służyć zemście i nie może być wykorzystywane do wymierzania kary. - Musi gwarantować prawo do obrony także w stosunku do tych, którzy sami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta