Quebec: opatrznościowy remis
Quebec: opatrznościowy remis
Mój kraj to nie jest kraj To zima Mój kraj to nie jest kraj To śnieg Mój dom nie jest domem Jest mrozem Wejdź między te moje cztery lodowe ściany Oddam ci mój czas, moją przestrzeń By rozpalić ogień i przygotować miejsce dla wszystkich ludzi -- aż po horyzont
(Mon pays)
Ta piosenka bezapelacyjnie wygrała Festiwal w Sopocie równo 30 lat temu. Była czymś zdumiewająco odmiennym od wszystkiego, co składało się na festiwalowe obyczaje. Pochodziła z Kanady, z Quebecu: jej autorem był Gilles Vigneault, słabo jeszcze znany poza swym krajem-zimą. Któż mógł przypuszczać, że ten sławny z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta