Bałkański węzeł
Bałkański węzeł
Wywiad z Pavle Bulatoviciem, ministrem obrony Federacyjnej Republiki Jugosławii *)
Wspólnota międzynarodowa ma nadzieję, iż na Bałkanach ustaną wreszcie walki, że zwaśnione strony dojdą do porozumienia i zapanuje trwały pokój. Czy podziela pan ten optymizm?
Bałkany stały się -- niestety -- symbolem niestabilności i zła. Jego korzenie tkwią w lokalnych, religijnych i narodowościowych sprzecznościach. Są one często podsycane z zewnątrz. Jest to -- sądzę -- dla wszystkich tak jasne jak przekonanie, że bośniackiego węzła nie rozsupła się pod dyktando obcych sił, w imię obcych interesów. Trzeba się kierować troską o dobro narodów uwikłanych w konflikt. Świat nie może być obojętny wobec tego, co się dzieje na Bałkanach, bo historia dostarcza wielu przykładów, że podobne kryzysy nigdy nie pozostawały tylko lokalnymi, ale prowadziły do wojen regionalnych, a nawet światowych.
Federacyjna Republika Jugosławii dąży do pokojowego rozwiązywania wszelkich konfliktów, także bośniackiego. Ale trwały pokój w Bośni nie nastanie, jeśli międzynarodowa wspólnota, organizacje międzynarodowe nie będą jednakowo traktowały wszystkich stron konfliktu. Teraz, gdy w Bośni trwa zawieszenie broni, gdy możliwy staje się dialog, bardzo ważne jest, by ci, którzy decydują owojnie ipokoju, trwali mocno w przekonaniu, iż właśnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta