Wojna niczego nie załatwiła
Ci, którzy ponoszą odpowiedzialność za konflikt w byłej Jugosławii, są teraz, po przerwaniu działań bojowych, w sytuacji gorszej, aniżeli znajdowali się przed podjęciem walki o Wielką Serbię.
Wojna niczego nie załatwiła
Stanisław Grzymski z Zagrzebia
Jeszcze cztery lata temu Jugosławia była państwem, gdzie używano dwóch alfabetów, trzech języków, gdzie żyło pięć narodowości wyznających cztery religie. Ale dominacja jednego narodu nad innymi doprowadziła do rozpadu wieloetnicznego tworu i wojny, która niczego nie załatwiła. Ci, którzy ponoszą za nią odpowiedzialność, są teraz, po przerwaniu działań bojowych, wsytuacji gorszej, aniżeli znajdowali się przed podjęciem walki o Wielką Serbię.
25 czerwca 1991 roku parlament w Lublanie podjął decyzję o wyjściu Słowenii z Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii (FRJ) i o utworzeniu własnego, suwerennego państwa w dotychczasowych granicach republiki. Dzień później uczyniła to samo Chorwacja. Serbski Belgrad nie uznał wyników referendum, w którym Słoweńcy i Chorwaci wybrali drogę niezawisłości. Niewybaczalnym błędem była decyzja serbskiego lobby w federacyjnym rządzie o wykorzystaniu świetnie wyszkolonej i uzbrojonej Jugosłowiańskiej Armii Ludowej (JAL) do ratowania FRJ.
Być może rozpad Jugosławii odbyłby się pokojowo, gdyby Federacja nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta