Polonia znów może wierzyć w awans
Po zwycięstwie w Zabierzowie nad miejscowym Kmitą 1:0 w warszawskiej Polonii odżyły nadzieje na awans do ekstraklasy.
Za fatalny występ przeciwko ostatniemu w tabeli Pelikanowi Łowicz zrehabilitował się Krzysztof Bąk. Występując wtedy na środku obrony, miał duży udział w stracie jednej z bramek, strzelił również samobójczego gola. W Zabierzowie, mimo przeziębienia, pojawił się w drugiej połowie i zdobył bramkę na wagę trzech punktów. Po dośrodkowaniu Krzysztofa Kazimierczaka popisał się celnym strzałem głową w 72. minucie.
– Chwała mu za to, że potrafił się podnieść – przyznał po meczu trener „Czarnych koszul” Jerzy Kowalik.
Mimo odmiennych celów obu zespołów (Polonia walczy o awans, a Kmita broni się przed spadkiem), zespół „Czarnych koszul” nie jechał do Zabierzowa w roli faworyta. Ostatni mecz stołeczna drużyna wygrała 22 marca (2:0 z Motorem Lublin). Kmita natomiast był najlepszym dotąd zespołem rundy wiosennej. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta